Pani Marszałek, ja może troszkę mniej dramatycznie.
W ramach dyskusji…z
panem senatorem Biereckim, którą to dyskusję bardzo sobie cenię, powiem
tak: otóż, Panie Senatorze, rzeczywiście kancelaria prezydenta za
czasów Lecha Kaczyńskiego zużywała, że tak powiem, mniej pieniędzy o te
25 milionów zł, tak jak pan powiedział. Na pewno pan to sprawdził, ja w
to nie wnikam – tak? Zwracam tylko uwagę na to, że od tamtego czasu, jak
weźmiemy pod uwagę budżet na 2013 r., mija sześć lat. Otóż wzrost kwoty
wydatków to jest około 16%, natomiast inflacja w tym czasie to ponad
16%, więc jeżeli przyjmiemy choćby tylko tyle, to w gruncie rzeczy można
powiedzieć, że to jest ten sam poziom wydatków. Dlatego ja bym po
prostu… O co apeluję? O to, że jeśli chodzi o konkretne wydatki
wewnętrzne, zawsze można dyskutować, czy na przykład prezydent słusznie,
sam nie wiem, daje tyle odznaczeń, ile daje, bo może trzeba mniej, albo
czy tam te konferencje są potrzebne, czy nie.
Tak na marginesie: pan senator Kogut poszedł się wzmocnić, jak się zdaje?
(Głos z sali: Poszedł na herbatę.)
(Głos z sali: Ale słucha tam…)
Tak, tak, słusznie.
Chcę
powiedzieć, że te konferencje – ja w niektórych brałem udział – jak to
konferencje: jedne przynoszą owoc szybko, inne później, ale to jest
właśnie to, czego Polsce potrzeba. Potrzeba debat na temat różnych
ważnych kwestii. I tam są ludzie ze wszystkich opcji politycznych,
oczywiście jeśli tylko chcą przyjść. Tak że tego akurat bym się nie
czepiał. Ale podkreślam: o szczegółach można dyskutować, natomiast
generalnie stawianie tej sprawy jest trochę takie tabloidalne. Jak
weźmiemy… Zresztą już nie będę wymieniał tytułów tych gazet, żeby im nie
robić reklamy, ale są takie dwie w Polsce, i ja bym proponował nie
czerpać z nich wiedzy i na wiadomościach z nich się nie opierać.
Jeszcze
jedno zdanie co do dyskusji amerykańskiej. Oczywiście dyskusja
dotyczyła klifu fiskalnego, czyli po prostu podatków. Ona dotyczyła
tylko podatków: zwiększyć podatki, zabrać ulgi, komu je zabrać itd.
Wiadomo, jakie były propozycje Obamy. Wiadomo, co na to republikanie.
Wiadomo, że tam dyskutowało się o szczegółach podatkowych. Ale co do
budżetu, to oni akurat mają inny cykl budżetowy – nie od 1 stycznia,
tylko od 1 kwietnia – więc jak tam przyjdzie do budżetu, to posłuchajmy
razem i zobaczmy, o jakich tematach tam się dyskutuje. Dziękuję.