Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić, że zabieram głos na zebraniu koła łowieckiego… (Wesołość na sali)
…którego nie jestem członkiem, ale konstytucja mi na to pozwala. Jedyny
raz, kiedy miałem strzelbę w ręku, był wtedy, kiedy strzelałem do
rzutków. Jeśli chodzi o łowiectwo, mam zatem tak zwane mieszane uczucia.
Z punktu widzenia logiki formalnej zastanawiam się nad… Brałem udział w
posiedzeniach komisji, więc co nieco się osłuchałem. Chciałbym tu
zwrócić uwagę na parę spraw.Pan
senator Gorczyca, który świetnie zna temat, przed chwilą powiedział,
ileż to problemów jest w tym naszym łowiectwie, ileż to jest
mankamentów, wad itd. Być może tak jest, ale nie usuniemy ich poprzez
zmniejszenie składki. Jedno z drugim nie ma zupełnie nic wspólnego. Ja
oczywiście nie wiem, co zrobić, żeby członkowie byli bardziej aktywni,
żeby wybierali lepsze władze, żeby się zastanowili, czy potrzeba im
czterdziestu dziewięciu zarządów… Nie wiem. Ci, którzy wiedzą, niech się
nad tym zastanowią i być może taką ustawę trzeba będzie przyjąć.
Natomiast w obecnej sytuacji będzie tak, jak zresztą pan senator
Gorczyca powiedział… Jak się zmniejszy składkę, to zarządy uzupełnią
sobie te środki z tenuty dzierżawnej i – tutaj cytuję – „nadal będzie
tak samo”.
(Głos z sali: Tak jest, oczywiście.)
No
więc właśnie… Ja bym proponował nie wpadać w takie chciejstwo, myśląc,
że załatwimy to tą obniżką, zwłaszcza że wysokość tej składki jest
określona w tej ustawie jako maksymalna. To nie jest zatem tak, że my ją
ustalimy na… To jest maksimum. Chodzi o to, żeby związek nie ustalał
zbyt wysokiej składki i w ten sposób nie ograniczał dostępu do
łowiectwa. Chodzi o to, żeby łowiectwo nie było wyłącznie dla ludzi,
którzy mają, że tak powiem, ogromne dochody. Ta składka wynosi obecnie
ponad 300 zł…
(Senator Stanisław Kogut: Rocznie.)
Rocznie,
oczywiście. 315 czy 320 zł. Według tej propozycji ma ona wynosić 7%
przeciętnej płacy, czyli w granicach 250–260 zł. A więc już mamy obniżkę
i to nie taką małą, bo blisko dwudziestoprocentową. Ta obniżka już jest
i jest to maksymalna… A więc naprawdę, nie wyręczajmy członków i nie
próbujmy załatwić wszystkich spraw tą jedną ustawą i to wyłącznie przy
pomocy składki. Ta obniżka przecież nastąpi. Moje doświadczenie z
różnych dziedzin mówi mi, że dalsze obniżanie tej składki będzie
prowadziło do tego, że na faktyczną działalność będzie coraz mniej
pieniędzy, a zarządy będą działały tak jak do tej pory.
(Senator Piotr Zientarski: Na pensje wystarczy…)
To
oczywiście jest źle… Trzeba się zastanowić, co z tym zrobić. Przypomnę,
że podobna sytuacja była w przypadku ogródków działkowych. Prawda? Oni
mówili: mamy jedną organizację monopolistyczną, jest masa tych różnych
zarządów, prezes jeździ jakimś tam volvo; to jest niedopuszczalne. W
związku z tym do Trybunału… Trybunał orzekł, co orzekł, a teraz wszyscy
pracują nad tym, co zrobić, żeby w Polsce było dziesięć organizacji,
żeby członkowie byli bliżej władz, a władze bliżej członków itd. Być
może to jest droga także dla łowiectwa. Ja nie wiem, nie umiem
powiedzieć, ale na pewno tą drogą nie jest takie proste, toporne dalsze
obniżanie składki. Tak że ja optuję za tym, żeby już nie mieszać i
zostawić te 7%. Dziękuję.