środa, 5 czerwca 2013

34. posiedzenie Senatu - wystąpienie w debacie nad zmianą ustawy Prawo łowieckie

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić, że zabieram głos na zebraniu koła łowieckiego… (Wesołość na sali) …którego nie jestem członkiem, ale konstytucja mi na to pozwala. Jedyny raz, kiedy miałem strzelbę w ręku, był wtedy, kiedy strzelałem do rzutków. Jeśli chodzi o łowiectwo, mam zatem tak zwane mieszane uczucia. Z punktu widzenia logiki formalnej zastanawiam się nad… Brałem udział w posiedzeniach komisji, więc co nieco się osłuchałem. Chciałbym tu zwrócić uwagę na parę spraw.Pan senator Gorczyca, który świetnie zna temat, przed chwilą powiedział, ileż to problemów jest w tym naszym łowiectwie, ileż to jest mankamentów, wad itd. Być może tak jest, ale nie usuniemy ich poprzez zmniejszenie składki. Jedno z drugim nie ma zupełnie nic wspólnego. Ja oczywiście nie wiem, co zrobić, żeby członkowie byli bardziej aktywni, żeby wybierali lepsze władze, żeby się zastanowili, czy potrzeba im czterdziestu dziewięciu zarządów… Nie wiem. Ci, którzy wiedzą, niech się nad tym zastanowią i być może taką ustawę trzeba będzie przyjąć. Natomiast w obecnej sytuacji będzie tak, jak zresztą pan senator Gorczyca powiedział… Jak się zmniejszy składkę, to zarządy uzupełnią sobie te środki z tenuty dzierżawnej i – tutaj cytuję – „nadal będzie tak samo”.
(Głos z sali: Tak jest, oczywiście.)
No więc właśnie… Ja bym proponował nie wpadać w takie chciejstwo, myśląc, że załatwimy to tą obniżką, zwłaszcza że wysokość tej składki jest określona w tej ustawie jako maksymalna. To nie jest zatem tak, że my ją ustalimy na… To jest maksimum. Chodzi o to, żeby związek nie ustalał zbyt wysokiej składki i w ten sposób nie ograniczał dostępu do łowiectwa. Chodzi o to, żeby łowiectwo nie było wyłącznie dla ludzi, którzy mają, że tak powiem, ogromne dochody. Ta składka wynosi obecnie ponad 300 zł…
(Senator Stanisław Kogut: Rocznie.)
Rocznie, oczywiście. 315 czy 320 zł. Według tej propozycji ma ona wynosić 7% przeciętnej płacy, czyli w granicach 250–260 zł. A więc już mamy obniżkę i to nie taką małą, bo blisko dwudziestoprocentową. Ta obniżka już jest i jest to maksymalna… A więc naprawdę, nie wyręczajmy członków i nie próbujmy załatwić wszystkich spraw tą jedną ustawą i to wyłącznie przy pomocy składki. Ta obniżka przecież nastąpi. Moje doświadczenie z różnych dziedzin mówi mi, że dalsze obniżanie tej składki będzie prowadziło do tego, że na faktyczną działalność będzie coraz mniej pieniędzy, a zarządy będą działały tak jak do tej pory.
(Senator Piotr Zientarski: Na pensje wystarczy…)
To oczywiście jest źle… Trzeba się zastanowić, co z tym zrobić. Przypomnę, że podobna sytuacja była w przypadku ogródków działkowych. Prawda? Oni mówili: mamy jedną organizację monopolistyczną, jest masa tych różnych zarządów, prezes jeździ jakimś tam volvo; to jest niedopuszczalne. W związku z tym do Trybunału… Trybunał orzekł, co orzekł, a teraz wszyscy pracują nad tym, co zrobić, żeby w Polsce było dziesięć organizacji, żeby członkowie byli bliżej władz, a władze bliżej członków itd. Być może to jest droga także dla łowiectwa. Ja nie wiem, nie umiem powiedzieć, ale na pewno tą drogą nie jest takie proste, toporne dalsze obniżanie składki. Tak że ja optuję za tym, żeby już nie mieszać i zostawić te 7%. Dziękuję.