środa, 18 grudnia 2013

46. posiedzenie Senatu - Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych Senatu w sprawie ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Belize o wymianie informacji w sprawach podatkowych

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!
Jest to kolejna już umowa z całego cyklu umów. Można powiedzieć, że Ministerstwo Finansów, konsekwentnie wspierane przez Sejm i Senat, prowadzi batalię przeciwko tak zwanym rajom podatkowym, a właściwie nie tylko przeciwko nim, ale także – i to jest może nawet ważniejsze – przeciwko tym polskim podatnikom, którzy próbują uniknąć płacenia podatków bądź ukryć skutki swojej działalności przestępczej, wykorzystując tego rodzaju państwa. My już tu przyjmowaliśmy tego rodzaju umowy. Poprzednie dotyczyły Wyspy Man, Jersey i baliwatu Guernsey, obecnie omawiana dotyczy Belize – to jest dawny Honduras Brytyjski – a za chwilę zajmiemy się także umową dotyczącą Wysp Bahama.
Te umowy są standardowe, one były opracowane przez OECD dla wszystkich krajów i są podpisywane. Zawierają przepisy dotyczące wymiany informacji – oczywiście należy sądzić, że jeżeli ta wymiana informacji będzie następowała, to raczej w jedną stronę, czyli to nasze organy będą oczekiwały informacji, będą występowały z wnioskami o przekazanie informacji. Chodzi o informacje dotyczące obrotów finansowych, które na terytorium tego kraju – chociaż może to nie jest precyzyjne określenie – a w każdym razie poprzez instytucje tego kraju są dokonywane przez obywateli polskich. No i te umowy przewidują, że takie informacje muszą być udzielane, w tym dotyczące obrotów, o których mówiłem, ale mamy także przykład uchylenia tajemnicy bankowej, co jest ważne, a kraj, który podpisuje taką umowę, w zasadzie nie może odmówić udzielenia takiej informacji, zasłaniając się na przykład tym, że w jego kraju takich informacji się nie zbiera. Jeżeli nie ma przepisów prawnych, które by to uniemożliwiały wewnętrznie, to takiej informacji musi udzielić.
Od razu uprzedzam pytanie, czy coś wiemy na temat tego, czy polscy podatnicy są obecni w Belize. Z informacji, które otrzymaliśmy, bo zadaliśmy takie pytanie na posiedzeniu komisji, nie wynika, żebyśmy w tej chwili posiadali taką wiedzę.
Te umowy mają charakter nie tyle egzekucyjny, można powiedzieć, czyli chcemy coś wyegzekwować, co podejrzewamy, że da się wyegzekwować, ile prewencyjny. Mianowicie fakt zawarcia takiej umowy jest jawny, znany i w związku z tym, można powiedzieć, powstrzymuje on te osoby, które chciałyby wykorzystać te kraje do swoich nielegalnych transakcji, przed takimi działaniami.
Oczywiście ta umowa nie powoduje żadnych negatywnych skutków finansowych, wręcz przeciwnie, być może przyniesienie pozytywne skutki.
Na posiedzeniu komisji nie było żadnych uwag do tej umowy i jednogłośnie ją poparto, o co również zwracam się do Wysokiego Senatu. Dziękuję