środa, 11 grudnia 2013

45. posiedzenie Senatu - drugie wystąpienie w debacie nad ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Jeśli chodzi o uwagę pana senatora Matusiewicza, to zaszło tu nieporozumienie. Ja nie włączałem tutaj ani wydatków, ani dochodów Warszawy do wydatków i dochodów Mazowsza. Pokazywałem tylko, że algorytm mógł się już, że tak powiem, przeżyć, mógł nie brać pod uwagę pewnych rzeczy. Podałem przykład Warszawy. Nie wiem, jak jest na Mazowszu. Być może tam też coś takiego występuje. Minęło dziesięć lat i w związku z tym powiedziałem, że trzeba po prostu dokonać przeglądu. Po dziesięciu latach funkcjonowania mechanizmu trzeba dokonać przeglądu. Przypadki takie jak ten – tu się w pełni zgadzam z panem senatorem Sepiołem – nie mogą się więcej zdarzać. Widać wyraźnie, że brakuje tu – w tej chwili nie mówię już o wysokości janosikowego – mechanizmu wyrównawczego, stosowanego w sytuacji, w której koniunktura się załamuje. Tego tu nie ma i to trzeba zrobić.
Co do wyliczeń, których dokonał przedstawiciel Dolnego Śląska… Pan senator Sepioł jest z Dolnego Śląska?
(Senator Janusz Sepioł: Z Małopolski.)
Z Małopolski. Najmocniej przepraszam. Myślę, że to nie uchybiło.
(Senator Janusz Sepioł: Ja się nie obrażam.)
Co do wyliczeń, jakich przedstawiciel Krakowa dokonywał dla Warszawy, to proponowałbym, żeby nie brać tego tak zupełnie serio.
(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: Oni w Krakowie potrafią liczyć.)
Oni tak, ja wiem. Ja wiem, że potrafią liczyć, ale jeżeli chodzi o Warszawę, to liczą podwójnie.
(Wesołość na sali)
Jeszcze raz powiem, że warto tą sprawą się zająć, warto na nią spojrzeć. W końcu kiedyś ustalono jakiś wzór i z tego wzoru Warszawa miała ileś tam płacić. I płaci. Prawda? Ale pojawiły się nowe okoliczności. I jeżeli z analizy wyjdzie, że również po stronie dochodowej pojawiły się nowe okoliczności, no to rzeczywiście nie będzie o czym mówić. Ale jeżeli wyjdzie inaczej, to trzeba będzie skorygować mechanizm. Ja tylko zmierzam do tego – jeszcze raz to podkreślam – że we współpracy z Ministerstwem Finansów warto byłoby powołać jakąś małą grupę, by się temu wszystkiemu przyjrzeć i ewentualnie zaproponować jakieś zmiany, bo w przyszłości będziemy się z takimi sprawami stykali co chwila.