środa, 11 grudnia 2013

45. posiedzenie Senatu: pytanie w debacie nad ustawą o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych (OFE)

Przepraszam, że tak późno się ocknąłem, ale chcę zadać to pytanie. Mianowicie w trakcie dyskusji na temat konstytucyjności i niekonstytucyjności rozpatrywanego projektu padały różne argumenty, między innymi padł taki, że w uzasadnieniu projektu rządowego z 1997 r. znalazł się – ja usiłowałem to sprawdzić, ale niestety projekty w internecie były bez uzasadnień – fragment mówiący: „Nie ma takich wątpliwości przy przyjęciu, że fundusz emerytalny jest osobą prawną. Takie rozwiązanie pozwala bowiem na jednoznaczne uznanie, że właścicielem aktywów pochodzących ze składek członków jest fundusz emerytalny, a tym samym jest możliwe dokładne określenie, kto za co odpowiada” – strona 11 uzasadnienia. Czyli to rząd, który wówczas wnosił tamten projekt, stwierdził, że fundusze stają się właścicielami środków. Czy mógłby pan to skomentować?

Odpowiada Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz

Panie Senatorze! Szanowni Państwo!
Ustawodawca zdecydował o tym, żeby przekazać środki instytucji prywatnej w zarządzanie. Taka była wolna wola tych, którzy tę propozycję wymyślili i zaproponowali. Ale ja bym nie wiązał ustawodawcy ograniczeniem co do możliwości zmiany i sformułowań, i wielkości przekazywanej składki, i tego, na jakich zasadach ma to wszystko się odbywać. To, że wtedy była taka propozycja zmiany ustawowej, w moim poczuciu nie stoi w sprzeczności z proponowaną dzisiaj ustawą określającą tryb zarządzania składkami, które są pobierane obowiązkowo i stanowią cześć publicznego systemu przekazanego prywatnym instytucjom w zarządzanie. I zgadzam się z tą częścią, że jest to przekazane w zarządzanie prywatnych instytucjom. Ale to nie powoduje, że zawiązaliśmy ustawodawcy jakiś węzeł, tak że on już nigdy nie może tego zmienić – takie ujęcie sprawy byłoby bezzasadne.