Jeżeli chodzi o sprawy
prawne, o to, czy ten pakt jest zawarty w ramach prawnych traktatów
europejskich, to będę prosił pana ministra, żeby w tej sprawie się
wypowiedział bardziej gruntownie. Ja mogę tylko powiedzieć, że sam
traktat zawiera przepisy, które stanowią, że pakt fiskalny w żadnym
stopniu nie narusza prawa europejskiego i musi być interpretowany
zgodnie z prawem europejskim. Tyle mogę powiedzieć na podstawie samego
tekstu. Ale pan minister na pewno powie więcej. Jeżeli
zaś chodzi o art. 219 i art. 221 konstytucji, to art. 219 mówi, że
tylko Sejm uchwala budżet. Otóż jeśli przyjmujemy regułę, nazwijmy ją
tak, deficytu budżetowego, regułę dyscyplinującą budżet – na razie nie
mówię, jak ją przyjmujemy – to następnie musi ją przyjąć nie kto inny
tylko Sejm. Czyli najpierw Sejm uchwali nowelizację do ustawy o
finansach publicznych i wprowadzi w niej tę regułę. Nikt za Sejm tego
nie zrobi.
Teraz,
gdyby ktoś chciał nam tu coś narzucić i powiedzieć: musicie to zrobić,
to tak, to wtedy zgoda… Jednak ten przepis będzie nas obowiązywał tylko,
jeśli wejdziemy do strefy euro, a wejdziemy do strefy euro, kiedy Sejm
wejście do strefy euro uchwali większością 2/3 głosów. Czyli Sejm będzie
to uchwalał łącznie z tym przepisem – łącznie z tym przepisem, bo on
obowiązuje w krajach strefy euro. Zresztą, ile my będziemy ustaw
uchwalali – prawda? – i co będziemy zmieniali w konstytucji większością
2/3 głosów, kiedy będziemy chcieli wejść do strefy euro? To jest
piosenka przyszłości. Ja nie chcę wdawać się w zbyt daleko idące
dywagacje w tej sprawie, ale jedno jest pewne, że będzie musiało być
2/3. Czyli najpierw będzie musiał się na to zgodzić Sejm, potem
wprowadzi to do zasad, no i oczywiście wtedy Rada Ministrów będzie
wykonywała ustawę. Tak więc nie ma tu żadnej sprzeczności. To ja tyle.